Zbigniew Krzewski przez ponad 20 lat pełnił funkcję komendanta OSP w Janowie Podlaskim. Swoją przygodę ze strażą rozpoczął jeszcze jako młody chłopak. Ukończył Szkołę Podchorążych w Krakowie, później służył w strukturach Państwowej Straży Pożarnej. Równolegle dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem jako nauczyciel w Zespole Szkół w Janowie Podlaskim.Był postacią charyzmatyczną i szanowaną, zarówno w remizie, jak i poza nią. Jego wiedza nie ograniczała się do podręczników – wynikała z praktyki, dziesiątek wyjazdów, godzin ćwiczeń, a przede wszystkim z pasji. Jako strażak i wychowawca był nie tylko nauczycielem technik ratowniczych, ale także wartości: gotowości do poświęcenia, solidarności i odpowiedzialności.Druh Krzewski był mentorem dla wielu pokoleń druhów. To od niego uczyli się, jak rozumieć służbę w straży – nie tylko jako obowiązek, ale także jako powołanie. Wspomnienia o nim są pełne szacunku i wdzięczności – zwłaszcza za to, iż potrafił nie tylko wymagać, ale i tłumaczyć. Jego opowieści o służbie, wspólne rozmowy w remizie, przekazywane „z pierwszej ręki” doświadczenia – to dziedzictwo, które zostaje.„Strażak nie umiera. Strażak odchodzi na wieczną służbę” – napisali jego koledzy z janowskiej jednostki.CZYTAJ TEŻ:Z miłości do tańca, regionu i ludzi. Wspomnienie o Emmie Cieślińskiej, choreografce i mistrzyni tradycjiZmarła legenda bialskiej piłki nożnej