Zwolnienia w Los Angeles zmuszają Riot, twórcę League of Legends, do zamknięcia biur

Ponad 100 000 ludzi zostało zmuszonych do ewakuacji, gdy nieprzewidywalne, silne wiatry spowodowały pożary w całym mieście. W wyniku pożarów zginęło co najmniej pięć osóba ponad 2000 obiektów – w tym domy, firmy i szkoły – zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Chociaż Riot Games ma wspierać pracę zdalną, firma zachęca swoich pracowników, aby na pierwszym miejscu stawiali bezpieczeństwo i rodzinę.

„Proszę, pamiętajcie, którzy to czytają Rioterzy, iż misja i praca zawsze będą tam obecne” Dyrektor generalny Dylan Jadeja napisał na LinkedIn Czwartek. „W tej chwili najważniejsze jest dbanie o siebie i siebie nawzajem. Do zrobienia tego, co my, potrzeba całej wioski, a my wszyscy jesteśmy w tym momencie razem. Dla tych, którzy z naszych biur na całym świecie kontaktowali się z nami, Wasze wsparcie było niesamowite — po raz kolejny przypominamy sobie, jak silny jest naprawdę zespół Riot”.

Jadeja napisała również, iż Riot Games będzie „gotowe stanąć w obronie Los Angeles i oddać się wszystkim tym społecznościom w każdy możliwy sposób”, gdy bezpośrednie zagrożenie minie. „W końcu chociaż nasz zasięg jest globalny, serce Riot Games zawsze znajdowało się w Los Angeles” – napisał. „Wychowało nas Los Angeles i z dumą nazywamy to wspaniałe miasto naszym domem”.