Departament Chicagowskiej Straży Pożarnej ostrzega przed coraz częstszymi pożarami wywołanymi przez baterie litowo-jonowe i wynikającymi z nich obrażeniami. Pożary tego typu są bardzo gorące, często powodują poważne oparzenia, a jeszcze gorsze są urazy spowodowane wdychaniem dymu.
Od laptopów, przez telefony i tablety, do elektronicznych papierosów i hulajnóg – ładowalne baterie litowo-jonowe, zasilające większość urządzeń elektronicznych, stały się nieodłączną częścią naszego życia. Jednak baterie te mogą gwałtownie wybuchać i prowadzić do niekontrolowanych pożarów, podczas których gwałtownie uwalniają się toksyczne chemikalia.
W nagraniu opublikowanym niedawno na kanale YouTube, Departament Chicagowskiej Straży Pożarnej ostrzega przed niebezpieczeństwami wynikającymi z nieprawidłowego obchodzenia się z tymi bateriami.
Według straży, baterie litowo-jonowe mogą się przegrzać, powodując pożar, choćby gdy nie są ładowane. Pożary mogą być spowodowane przez zwarcie, nadmierne napięcie, zewnętrzne ciepło czy też uszkodzenie mechaniczne.
Straż pożarna ostrzega, iż o ile bateria jest wybrzuszona, przecieka lub wydziela podejrzany zapach, oznacza to, iż jest uszkodzona.
Ryzyko wzrasta w przypadku baterii i ładowarek z rynku wtórnego, zwłaszcza tych produkowanych w krajach, gdzie nie obowiązują surowe przepisy dotyczące ochrony konsumenta.
Kupując baterie litowe należy upewnić się, iż są one certyfikowane przez krajowe laboratorium, np. UL Solutions.
Wszelka manipulacja bateriami litowo-jonowymi jest niebezpieczna i może skończyć się tragicznie. Używanie podrabianych baterii, nieprawidłowe ładowanie, mieszanie różnych rodzajów baterii, modyfikacje baterii również mogą spowodować katastrofalną awarię.
Baterie litowo-jonowe należy przechowywać w suchym i chłodnym miejscu, w oryginalnym opakowaniu, z dala od materiałów łatwopalnych i z dala od bezpośredniego światła słonecznego.
Baterii litowo-jonowych nie wolno wyrzucać do śmieci. W Chicago można zadzwonić pod miejski numer informacyjny 311, aby dowiedzieć się, jak się ich bezpiecznie pozbyć.
Pożary akumulatorów LI są bardzo gorące i często powodują poważne obrażenia. Urazy spowodowane wdychaniem dymu są zwykle gorsze niż oparzenia. Połączenie dymu i ognia wraz z wodą używaną do gaszenia tych pożarów często powoduje znaczne szkody materialne.
Według stacji CBS News, w Nowym Jorku 18 osób zmarło w ubiegłym roku w pożarach wywołanych przez baterie litowo-jonowe. Chicagowska straż nie dysponuje jeszcze danymi na temat liczby ofiar tych pożarów w Wietrznym Mieście.
(jm)