Czujka ppoż. jest by fałszywie alarmować a strażacy by ją wyłączać - to nie Bareja a rzeczywistość w Dębniałkach Kaliskich

1 tydzień temu
Ponad 20 razy w okresie ostatnich kilkunastu miesięcy wozy bojowe Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu i jednostek OSP z terenu gminy Blizanów wyjeżdżały do fałszywych alarmów wywoływanych przez czujkę monitoringu przeciwpożarowego ppoż. w jednej z firm w Dębniałkach Kaliskich ( gmina Blizanów). Według zapewnień PSP w Kaliszu po kilku listopadowych ubiegłego roku fałszywych alarmach miały być podjęte działania by do takich sytuacji już nie dochodziło. Tymczasem trzy kolejne miały miejsce w tym roku.

W listopadzie ubiegłego roku wozy bojowe PSP z Kalisza oraz jednostek OSP z gminy Blizanów pędziły na sygnałach do firmy w Dębniałkach Kaliskich. Tak samo jak ponad 20 razy wczesnej także i te alarmy wywołane przez czujkę okazywały się fałszywe. Minął grudzień bez alarmu. Wydawało się, iż w końcu problem załączania się czujki zostali raz na zawsze rozwiązany. Niestety nie, 10 stycznia br. o godz. 15:04 dwa wozy PSP Kalisz na sygnałach jechały do Dębniałek Kaliskich. Do akcji zadysponowano także dwa zastępy druhów z jednostki OSP KSRG Rychnów. po dojeździe na miejsce okazało się, iż był to kolejny fałszywy alarm.

23 lutego br. o godz. 11:25 sytuacja się powtarza. Trzy bojowe wozy strażackie znowu pędzą do Dębniałek Kaliskich. I tym razem po dojeździe na miejsce zdarzenia zagrożenia nie stwierdzono. Kolejny fałszywy alarm.

25 marca o godz. 19:35 znowu alarm u strażaków. Do Dębniałek Kaliskich skierowano dwa wozy
Idź do oryginalnego materiału