Na warszawskim Ursynowie w nocy spłonęło hybrydowe audi, a ogień uszkodził dwa kolejne samochody. Mieszkańców obudził huk eksplozji i duszący dym, jednak nikt nie został ranny. Policja bada przyczyny zdarzenia.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nocny pożar na Ursynowie. Hybrydowe audi spłonęło, uszkodzone trzy auta
Na warszawskim Ursynowie doszło w nocy do groźnego pożaru samochodu. Ogień, który pojawił się na osiedlowej drodze przy ulicy Lanciego, całkowicie strawił jedno auto i uszkodził dwa kolejne. Mieszkańców obudził huk eksplozji i gryzący dym, unoszący się nad blokami. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
Samochód hybrydowy stanął w płomieniach
Strażacy zgłoszenie otrzymali około godziny 1.15. Jak przekazał kapitan Łukasz Zagdański z Komendy Miejskiej PSP, na miejscu zastali jeden pojazd całkowicie objęty ogniem. Płomienie uszkodziły także stojącą obok białą toyotę oraz opla, który ucierpiał od wysokiej temperatury – stopiły się elementy plastikowe i tylna opona.
Pojazdem, który stanął w ogniu, było audi z napędem hybrydowym. To właśnie ono spłonęło doszczętnie, a skutki pożaru dotknęły także sąsiadujące samochody. Policja bada teraz przyczyny zdarzenia i sprawdza, czy mogło dojść do samozapłonu.
„Obudził nas huk i smród dymu”
Pożar wzbudził ogromne emocje wśród mieszkańców okolicznych bloków. – Audi spłonęło doszczętnie. Toyota obok ma nadpalony bok i popękane szyby – relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Mżyk.
Na lokalnych grupach w mediach społecznościowych mieszkańcy dzielili się swoimi wrażeniami. – Obudził nas dźwięk eksplozji i duszący smród dymu – napisała jedna z osób. – Musiałam zamknąć wszystkie okna. Zapach jak w sylwestra, tylko o wiele gorszy – dodała inna.
Sprawę bada policja
Na miejscu działały zastępy straży pożarnej, które gwałtownie opanowały ogień, zapobiegając rozprzestrzenieniu się pożaru na kolejne pojazdy. Teraz ustaleniem dokładnych okoliczności zajmie się policja.