Gigantyczny pożar w Mińsku Mazowieckim. "Usłyszałem wybuchy, myślałem, iż to pioruny"

5 godzin temu
Zdjęcie: Ogromny pożar zakładów w Mińsku Mazowieckim. Unosi się czarny, gęsty dym


— Oglądałem akurat mecz, kiedy przyszedł syn i mówi: tato, jakaś dziwna burza idzie. Jak tylko wszedłem do kuchni i wyjrzałem przez okno, od razu wiedziałem, co się dzieje. Mówię: synu, to pożar. I musi się coś palić chemicznego, bo jest taki czarny dym. Wsiadłem na rower i pojechałem sprawdzić. Wyglądało to przerażająco – mówi Onetowi pan Józef, mieszkaniec Mińska Mazowieckiego. Tymczasem służby wyjaśniają przyczyny gigantycznego pożaru hali produkcyjnej w tym mieście.
Idź do oryginalnego materiału