Stało się to w Szumince w gminie Włodawa podczas jazdy w terenie. Zawaliło się pod ciężarem zwierzęcia eternitowe przykrycie studni, znajdujące się na poziomie gruntu. Zwierzę runęło do środka, a jeździec w ostatniej chwili zdążył zeskoczyć z grzbietu, by uniknąć tragedii.Na miejsce natychmiast wezwano na pomoc włodawskich strażaków. Akcja ratunkowa była trudna – aby wydobyć konia, strażacy musieli rozkopywać studnię i stopniowo zabezpieczać jej brzegi. Na szczęście udało się uwolnić zwierzę. Na miejsce wezwano lekarza weterynarii, który zajął się poszkodowanym koniem. Na razie nie wiadomo, w jakim stanie jest zwierzę. Czytaj też: