Utknęła w windzie między piętrami i zrobiło jej się słabo. Strażacy uwolnili niewidomą mieszkankę dawnego budynku urzędu miejskiego w Jaworzynie Śląskiej, który został zaadaptowany na mieszkania. Jedna z lokatorek zamieściła podziękowania w mediach społecznościowych i poskarżyła się na stan windy, która – jak opisała – psuje się systematycznie.
„Dzisiejszy poranek długo pozostanie w naszej pamięci. Nasza sąsiadka osoba niewidoma, z ograniczoną sprawnością ruchową , utknęła w windzie między piętrami i spędziła w niej aż 20 minut. Zaczęło się jej robić słabo. Sytuacja była naprawdę niebezpieczna. Wezwaliśmy serwis, jednak gdy poinformowaliśmy, iż dzwonimy również na numer alarmowy 112, usłyszeliśmy, iż zostaniemy obciążeni kosztami wezwania straży. Życie i zdrowie są jednak najważniejsze – dlatego zadzwoniliśmy. Na miejscu pojawili się STRAŻACY OSP Jaworzyna Śląska, którzy natychmiast uwolnili sąsiadkę i profesjonalnie ocenili sytuację. To właśnie strażacy wezwali pogotowie ratunkowe, widząc, iż jej stan wymaga natychmiastowej pomocy medycznej. Niestety, z powodu pieczenia w klatce piersiowej, nadciśnienia i złego samopoczucia, sąsiadka została zabrana do szpitala.” – opisała w mediach społecznościowych sytuację Małgorzata Prymas, prowadząca Jaworzyńską Pozytywkę.
Autorka wpisu podziękowała operatorowi numeru 112, zespołowi pogotowia ratunkowego, a przede wszystkim strażakom z OSP Jaworzna Śląska. Dodała przy tym, iż winda od dawna sprawia problemy i psuje się kilka razy w miesiącu.
/opr. red./
fot.FB



