2 godzin temu
Nie można już zakończyć wspinaczki na górę Ślężę ogniskiem. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał nakaz likwidacji wyznaczonych palenisk. Otwartego ognia nie można używać w całym masywie Ślęży, a za złamanie zakazu grożą dotkliwe kary finansowe.
fot. Dolnośląska Organizacja TurystycznaZ wyznaczonych palenisk można było korzystać na mocy zarządzenia dyrektora RDOŚ, wydanego w 2015 roku, a miejsce, gdzie można z nich korzystać doprecyzowało zarządzenie z roku 2019. Dyrektor Katarzyna Łapińska 21 października tego roku wydała kolejne zarządzenie, znoszące poprzednie regulacje dotyczące ognisk na Ślęży.
– W ostatnich latach obserwowany jest wzrost liczby turystów i innych osób wchodzących na szczyt Ślęży objęty rezerwatem. Skutkuje to zwłaszcza w weekendy i inne dni wolne od pracy dużą koncentracją osób w obrębie polany szczytowej. Jak wskazują liczne zgłoszenia oraz artykuły prasowe dochodzi przy tym często do mi.in.: palenia ognisk poza wyznaczonym do tego miejscem, zaśmiecania terenu rezerwatu przyrody oraz wykorzystywania wyrobów pirotechnicznych w jego obrębie, co skutkuje negatywnym wpływem na przyrodę rezerwatu przyrody „Góra Ślęża” oraz stanowi bezpośrednie zagrożenie dla ludzi tam przebywających”. – uzasadnia dyrektorka.
Ograniczenia obejmują cały rezerwat. Za palenie ogniska lub używanie materiałów pirotechnicznych można zapłacić grzywnę od 20 do – w skrajnych przypadkach – choćby 30 tysięcy złotych.
/red./
