Kolejną nietypową interwencję przeprowadzili lwóweccy strażacy. Wezwano ich do krowy, która wpadła do stawu. Zwierzę udało się wyciągnąć dzięki sprytnemu rozwiązaniu.
Na strażaków możemy liczyć zawsze i wszędzie, niezależnie od tego, czy chodzi o gaszenie pożarów, ratowanie ludzi w wypadkach drogowych, czy też o działania, które na pierwszy rzut oka wydają się niemal niemożliwe do przeprowadzenia. Ich profesjonalizm, odwaga i pomysłowość sprawiają, iż choćby najbardziej nietypowe sytuacje znajdują szczęśliwe zakończenie. Doskonałym przykładem takiej interwencji jest zdarzenie, do którego doszło w środowe popołudnie na obrzeżach Lwówka Śląskiego. Strażacy zostali wezwani do ratowania… krowy, która niefortunnie wpadła do stawu.
Zwierzę znalazło się w wodzie w miejscu, z którego samodzielne wydostanie się było całkowicie niemożliwe. Każda minuta spędzona w zimnej wodzie zwiększała ryzyko wyczerpania i wychłodzenia, dlatego szybka reakcja była kluczowa. Strażacy, którzy przybyli na miejsce, musieli zmierzyć się z niecodziennym wyzwaniem; jak bezpiecznie wydobyć dużą i ciężką krowę na brzeg, nie narażając jej na dodatkowe obrażenia.
Z pomocą przyjechał miejscowy rolnik, który udostępnił swój ciągnik wyposażony w ładowacz czołowy, potocznie nazywany turem. Strażacy wykorzystali pasy, z których udało się stworzyć solidne i bezpieczne uchwyty, umożliwiające wyciągnięcie zwierzęcia.
Akcja zakończyła się sukcesem. Krowa, choć zmęczona i wystraszona, mogła wrócić do stada.


2 godzin temu



![[FOTO] Pożar na terenie dawnej rafinerii. Interweniowało 11 zastępów straży pożarnej](https://img.czecho.pl/2025/11/pozar_na_terenie_dawnej_rafinerii_w_czechowicach_dziedzicach_20_11_2025_5781_bf03.jpeg)








