Krzysztof ratował innych, gdy woda zabierała mu dom. Czwarty raz. "Już nie mam siły"

2 godzin temu
Kiedy on bez chwili snu i odpoczynku robił, co mógł, by ratować ludzi i ich dobytki przed powodzią, woda po sufit zalewała jego własny dom. Strażak z Ołdrzychowic Kłodzkich w powodzi stracił cały swój dobytek. Po raz czwarty żywioł odebrał mu wszystko, co miał. "Ja już nie mam siły tego remontować" — mówi zdruzgotany. Teraz jednak na pierwszym miejscu musi postawić siebie i swoją mamę i zadbać o to, by mieć własne, suche cztery ściany.
Idź do oryginalnego materiału