Małe domki dla bezdomnych

bejsment.com 2 dni temu

Ryan Donais zbudował swój pierwszy mały mobilny domek tego lata, potem zbudował jeszcze trzy takie domki (jeden z nich jest na zdjęciu za nim), które mogą służyć jako tymczasowe schronienia dla osób bezdomnych.

Mieszkaniec Toronto, poruszony widokiem ludzi zmuszonych do spania na mrozie zimą, postanowił działać. Ryan Donais stworzył mobilne miniaturowe domki przymocowane do rowerów, by zapewnić tymczasowe schronienie osobom bezdomnym.

Donais zaczął realizować swój pomysł tego lata, obserwując pogłębiający się kryzys mieszkaniowy w mieście. Jak sam przyznaje, nie mógł znieść myśli o kolejnej zimie, podczas której ludzie pozostają na ulicy. Wykorzystał swoje doświadczenie w budownictwie, aby temu zaradzić.
– Od lat widzę tę samą sytuację. Ludzie śpią na zewnątrz, a nic się nie zmienia. Nie wyobrażam sobie, jak można przetrwać tak długi czas w takich warunkach – wyjaśnił.

Do tej pory Donais zbudował trzy takie domki, każdy kosztujący około 10 tysięcy dolarów. Środki na ten cel zebrał dzięki darowiznom, m.in. na platformie GoFundMe. Inspirację czerpał od Khaleela Seivwrighta, cieśli, który podczas pandemii budował drewniane schronienia dla osób bezdomnych. Niestety miasto usunęło je, powołując się na ryzyko pożarowe.

Każdy domek wybudowany przez Donais ma ogrzewanie, prąd i bieżącą wodę, a także takie zabezpieczenia, jak czujnik dymu i alarm wykrywający tlenek węgla.

Aby uniknąć podobnych problemów, Donais zaprojektował swoje mobilne domki w sposób, który pozwala im spełniać miejskie przepisy. Wyposażone są w prąd, ogrzewanie, bieżącą wodę, łóżko oraz elementy bezpieczeństwa, takie jak czujniki dymu i tlenku węgla oraz gaśnicę. Domki są także dostosowane do przepisów dotyczących rowerów elektrycznych w Ontario, dzięki czemu mogą być legalnie przenoszone po miejskich ścieżkach rowerowych.

Jak dotąd Donais nie napotkał żadnych przeszkód w realizacji swojego projektu. Jedna z mieszkanek jego domków, Terra Sawler, wprowadziła się do mobilnego schronienia półtora miesiąca temu po prawie trzech latach życia na ulicy.

– To najbezpieczniejsze i najcieplejsze miejsce, w jakim byłam, odkąd jestem bezdomna – powiedziała.

Sawler wspomina, iż jej namioty dwukrotnie spłonęły, gdy próbowała się ogrzać. Dzięki małemu domkowi może czuć się bezpiecznie, a także wreszcie się wyspać.

– Na ulicy nie śpisz co noc, tylko co kilka nocy. Ciągle musisz pilnować swoich rzeczy – ukradziono mi buty, odcięto śpiwór. To bezwzględna walka – dodała.

Terra Sawler mieszka od ponad miesiąca w jednym z małych mobilnych domków wybudowanych przez Ryana Donaisa.

Toronto, w ramach planu mieszkaniowego z 2020 roku, zobowiązało się do budowy 1000 modułowych domów dla osób bezdomnych. Do tej pory ukończono 216 z nich. Inne gminy w Ontario, takie jak Peterborough, Waterloo czy Hamilton, również realizują podobne projekty, tworząc osiedla z małych domków modułowych.

Po wybudowaniu swojego pierwszego domku Donais założył organizację non-profit Tiny Tiny Homes, aby rozwijać inicjatywę i budować kolejne schronienia. Jak sam przyznaje, cieszy się, iż może pomóc takim osobom jak Sawler, choć ma nadzieję, iż pewnego dnia takie domki nie będą już potrzebne.

– To przerażające, iż pozwalamy ludziom spać na ulicach. Prawdziwym rozwiązaniem jest zapewnienie mieszkań – podsumował.

Na podst. CBC

Idź do oryginalnego materiału