Ilustrowany Kurier Codzienny IKC
1,8 tys. osób w Małopolsce dotknęły awarie prądu spowodowane sytuacją pogodową. Na rzece Sękówce został przekroczony stan alarmowy. Pogotowia przeciwpowodziowe wprowadzono w Kętach, Brzeszczach i Grybowie. Od północy strażacy interweniowali w województwie ponad 90 razy, najczęściej na Podhalu.
Według informacji przekazanych przez biuro wojewody małopolskiego, awarie prądu dotyczą 27 stacji, a najtrudniejsza sytuacja jest w podkrakowskiej gminie Krzeszowice. Jak zapewniono, usterki są na bieżąco usuwane.
Rzecznik prasowy małopolskiej straży Hubert Ciepły podsumował, iż od północy w środę strażacy interweniowali 91 razy, najczęściej w Zakopanem, gdzie wyjeżdżano 40 razy i Nowym Targu – 10 razy. Pojedyncze akcje miały miejsce w Krakowie, Tarnowie, Wadowicach, Nowym Sączu, Gorlicach, a także Brzesku, Bochni, Suchej Beskidzkiej, Proszowicach, Myślenicach i Wieliczce. Interwencje dotyczyły przede wszystkim udrażniania przepustów, usuwania połamanych gałęzi, przepompowywania wody z posesji i dróg oraz usuwania z nich zanieczyszczeń. W akcjach wzięło do tej pory udział 586 strażaków.
Zgodnie z informacjami wojewody, na rzece Sękówka (stacja Gorlice) został przekroczy stan alarmowy, stany ostrzegawcze przekroczyły rzeki Biała, Dunajec, Białka i Biały Dunajec. Pogotowia przeciwpowodziowe wprowadzone zostały w gminach Kęty i Brzeszcze oraz w Grybowie.
Z powodu silnych porywów wiatru ucierpiały lasy, przede wszystkim w Nadleśnictwie Dąbrowa Tarnowska, gdzie wstępne szacunki mówią o stratach wynoszących około 5 tys. metrów sześciennych drewna. „W trosce o bezpieczeństwo turystów i wszystkich odwiedzających lasy, Nadleśnictwo Dąbrowa Tarnowska, wprowadziło czasowy zakaz wstępu do lasu na terenie leśnictw Wierzchosławice i Bielcza. Zakaz obowiązuje do najbliższego piątku włącznie” – przekazało biuro prasowe wojewody.
W Tatrach panują bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. Wysoki poziom wody w potokach spowodował miejscowe podtopienia szlaków. W okolicach potoków i mostków woda leje się po szlakach, a na odcinkach leśnych zalega warstwa błota. Część tras górskich zamieniła się w potoki – spływająca woda znacznie utrudnia poruszanie się.
W wyniku intensywnych opadów zalana została m.in. droga do Doliny Lejowej oraz do domków letniskowych położonych w tej okolicy. Silny nurt uszkodził tam drewniany mostek. Odcięci zostali wypoczywający tam turyści, którzy zrezygnowali z ryzykownego przejazdu przez wodę.
Zakopiańska policja informuje, iż wspólnie ze strażakami monitoruje poziomy górskich rzek. Przed południem nie odnotowano poziomów alarmowych, jedynie ostrzegawcze. Po południu w Tatrach opady deszczu osłabły. Służby apelują do mieszkańców i turystów o ostrożność oraz śledzenie aktualnych komunikatów pogodowych i ostrzeżeń Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.(PAP)