Małopolska. Płonie hala przetwórstwa spożywczego. „Cała akcja zmierza w kierunku opanowania”

news.5v.pl 2 miesięcy temu

Płonie hala w miejscowości Malec w Małopolsce. Strażacy przekazali, iż po wielu godzinach walki, ogień się już nie rozprzestrzenia. W tym momencie w akcji bierze udział około 50 zastępów i 200 strażaków. Na miejsce ściągnięto specjalistycznego robota i grupę ratownictwa chemicznego.

Do zdarzenia doszło w miejscowości Malec (gm. Kęty, pow. oświęcimski), w zakładzie przy ul. Osieckiej. Służby zgłoszenie o pożarze w hali przetwórstwa spożywczego otrzymały po godz. 2:00.

W tej chwili cała akcja zmierza w kierunku opanowania. Praktycznie zatrzymaliśmy rozprzestrzenianie się pożaru – mówił w samo południe zastępca komendanta wojewódzkiego PSP bryg. Arkadiusza Kielina i dodał, iż pożar się nie rozprzestrzenia.

Akcja gaśnicza objęła trzy hale. – Jedna uległa całkowitemu spaleniu, druga częściowemu, zawalił się tej jej dach, natomiast trzecia została przez strażaków uratowana – powiedział.

Na miejscu cały czas działa około 50 zastępów i około 200 strażaków.

Powietrze wokół miejsca zdarzenia jest monitorowane. Na miejscu działa Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemicznego, ściągnięto też zdalnie sterowany pojazd do gaszenia pożarów Colossus.

Płonie hala w Małopolsce. „Dynamika pożaru jest ogromna”

– Pożar nie został opanowany, cały czas się rozprzestrzenia – mówił koło godz. 8 rano w Polsat News kpt. Hubert Ciepły, rzecznik KW PSP w Krakowie. Dodał, iż ogień przeniósł się na drugą halę.

W akcji gaśniczej brało wtedy udział 50 zastępów i ponad 200 strażaków. – Zawiązano sztab akcji. Na miejsce udaje się zastępca komendanta wojewódzkiego PSP – relacjonował Hubert Ciepły.

ZOBACZ: Krosno. Wyciek nieznanej substancji. „Pobrane zostały już próbki wody i ziemi”

Cały czas strażacy dosyłani są na miejsce akcji. Dynamika tego pożaru jest ogromna – mówił. Zadysponowane zostały dodatkowo dwie cysterny.

Ewakuowało się około 100 pracowników

W momencie pojawienia się ognia w hali znajdowali się ludzie. – Około 100 pracowników , którzy byli w zakładzie w nocy opuścili budynek. Nikt nie został poszkodowany – dodał. Zawalił się dach jednej hali, druga płonie, a trzecią strażacy próbują obronić przed ogniem.

Strażacy zapewnili, iż nie ma osób poszkodowanych.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału