Zgodnie z nowelizacją ustawy o efektywności energetycznej z kwietnia 2021 roku, wszystkie tradycyjne ciepłomierze, podzielniki kosztów ogrzewania oraz wodomierze do pomiaru ciepłej wody użytkowej muszą zostać zastąpione nowoczesnymi urządzeniami umożliwiającymi zdalny odczyt. Ta regulacja, która weszła w życie, daje właścicielom czas do 1 stycznia 2027 roku na dostosowanie się do nowych wymogów, po tym terminie nieprzestrzeganie przepisów będzie skutkować dotkliwymi karami finansowymi.

fot. Warszawa w Pigułce
Zmiana przepisów wpisuje się w szerszą europejską strategię poprawy efektywności energetycznej i redukcji zużycia energii w sektorze mieszkaniowym. Nowoczesne systemy pomiarowe ze zdalnym odczytem umożliwiają nie tylko dokładniejsze monitorowanie zużycia mediów, ale również szybsze wykrywanie potencjalnych awarii czy nieszczelności, co prowadzi do zmniejszenia marnotrawstwa zasobów. Ponadto, dokładniejsze dane o zużyciu energii i wody pomagają mieszkańcom świadomiej kontrolować swoje nawyki konsumpcyjne, co przekłada się na oszczędności finansowe i mniejsze obciążenie dla środowiska naturalnego.
Obowiązek wymiany obejmuje wszystkie urządzenia pomiarowe zainstalowane przed 22 maja 2021 roku, co oznacza, iż znaczna większość polskich mieszkań będzie wymagała modernizacji. Ustawodawca przewidział surowe konsekwencje za niedostosowanie się do nowych regulacji. Właściciele lub zarządcy, którzy nie wymienią starych liczników na urządzenia ze zdalnym odczytem do początku 2027 roku, mogą zostać ukarani grzywną sięgającą choćby 10 000 złotych. W skrajnych przypadkach nieprzestrzeganie przepisów może skutkować karą aresztu lub ograniczenia wolności, co podkreśla powagę, z jaką władze traktują kwestię efektywności energetycznej.
Choć formalnie wymiana liczników prezentowana jest jako bezpłatna dla mieszkańców, w rzeczywistości koszty tej operacji są wliczane w opłaty eksploatacyjne, które każdy właściciel reguluje co miesiąc. Oznacza to, iż obciążenie finansowe zostaje rozłożone w czasie i ukryte w comiesięcznych rachunkach jako część kosztów stałych. Według szacunków, koszt wymiany liczników w podstawowym wariancie wynosi około 300 złotych na jedno mieszkanie. Jednak kwota ta może znacząco wzrosnąć w przypadku lokali o bardziej skomplikowanej instalacji, posiadających dodatkowe piony wodne lub takich, które wcześniej nie były wyposażone w systemy pomiarowe. W niektórych przypadkach może być konieczna instalacja większej liczby urządzeń lub przeprowadzenie dodatkowych prac modernizacyjnych, co znacząco podnosi całkowity koszt inwestycji.
Warto zauważyć, iż ustawodawca przewidział pewne wyjątki od obowiązku wymiany. Zwolnieni są właściciele, którzy już posiadają liczniki umożliwiające zdalny odczyt, pod warunkiem iż spełniają one wymagania techniczne określone w przepisach. Ponadto, obowiązek wymiany nie dotyczy przypadków, w których taka operacja byłaby ekonomicznie nieuzasadniona, czyli koszt modernizacji przewyższałby potencjalne korzyści wynikające z instalacji nowych urządzeń. Ocena opłacalności wymiany powinna być przeprowadzona indywidualnie dla każdej nieruchomości, biorąc pod uwagę jej specyfikę oraz stan techniczny istniejących instalacji.
Wprowadzenie obowiązku wymiany liczników na urządzenia ze zdalnym odczytem to nie jedyna regulacja, która wpłynie na właścicieli nieruchomości w najbliższych latach. Pod koniec ubiegłego roku minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek instalacji czujników dymu i tlenku węgla w budynkach mieszkalnych. Ta zmiana ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz ograniczenie liczby ofiar pożarów i zatruć czadem, które każdego roku pochłaniają życie wielu Polaków.
Zgodnie z nowym rozporządzeniem, autonomiczne czujki dymu i tlenku węgla będą musiały zostać zainstalowane we wszystkich budynkach mieszkalnych do 30 czerwca 2026 roku. Dla istniejących lokali i pomieszczeń, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, przewidziano dłuższy okres przejściowy – obowiązek instalacji czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 roku. Natomiast w przypadku nowo wznoszonych budynków mieszkalnych oraz pomieszczeń przeznaczonych do świadczenia usług hotelarskich, przepisy zaczną obowiązywać już po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia rozporządzenia.
Dodatkowo, rozporządzenie wprowadza wymóg odpowiedniego oznaczenia miejsc połączenia ścian oddzielenia przeciwpożarowego ze ścianą zewnętrzną oraz z dachem w wielkopowierzchniowych budynkach handlowych, produkcyjnych i magazynowych. Takie oznaczenie umożliwi strażakom szybką identyfikację granic stref pożarowych w budynku, co przyczyni się do bardziej efektywnych działań gaśniczych i ograniczenia rozprzestrzeniania się ognia.
Nowe regulacje dotyczące zarówno urządzeń pomiarowych, jak i czujników bezpieczeństwa, stanowią poważne wyzwanie organizacyjne i finansowe dla właścicieli i zarządców nieruchomości. Szczególnie w przypadku wspólnot mieszkaniowych czy spółdzielni konieczne będzie odpowiednie zaplanowanie inwestycji oraz zabezpieczenie środków finansowych na ich realizację. Warto rozważyć przeprowadzenie wymiany liczników i instalacji czujek w ramach szerszych prac modernizacyjnych, co może pozwolić na obniżenie kosztów poprzez efekt skali.
Dla indywidualnych właścicieli mieszkań najważniejsze będzie monitorowanie działań zarządcy nieruchomości oraz weryfikacja, czy opłaty eksploatacyjne rzeczywiście są wykorzystywane na dostosowanie budynku do nowych wymagań prawnych. W przypadku wspólnot mieszkaniowych warto aktywnie uczestniczyć w zebraniach i decyzjach dotyczących planowania i realizacji prac modernizacyjnych, aby mieć wpływ na ich przebieg oraz koszty.
Eksperci z branży nieruchomości podkreślają, iż mimo początkowych kosztów, wdrożenie systemów zdalnego odczytu może przynieść wymierne korzyści w dłuższej perspektywie. Dokładniejsze dane o zużyciu mediów pozwalają na bardziej sprawiedliwy podział kosztów między mieszkańców, eliminując problemy związane z szacowaniem zużycia czy brakiem dostępu do liczników. Ponadto, systemy zdalnego odczytu umożliwiają automatyczne generowanie raportów i analizę trendów zużycia, co może pomóc w identyfikacji obszarów potencjalnych oszczędności.
Podobnie w przypadku czujników dymu i tlenku węgla, mimo początkowego wydatku, ich instalacja może uratować zdrowie i życie mieszkańców, a także zapobiec poważnym stratom materialnym w przypadku pożaru. Koszty instalacji czujek są relatywnie niskie w porównaniu z potencjalnymi stratami wynikającymi z pożaru czy zatrucia czadem. Ponadto, obecność takich urządzeń może wpłynąć na obniżenie składki ubezpieczeniowej dla nieruchomości, co częściowo zrekompensuje poniesione wydatki.
Warto również zauważyć, iż wprowadzenie nowoczesnych systemów pomiarowych i monitorujących wpisuje się w szerszy trend cyfryzacji i automatyzacji zarządzania budynkami, znany jako inteligentny budynek lub smart home. Coraz więcej nieruchomości wyposażanych jest w systemy inteligentnego zarządzania energią, bezpieczeństwem czy komfortem, które pozwalają na optymalizację kosztów eksploatacyjnych i podniesienie standardu życia mieszkańców. Instalacja urządzeń ze zdalnym odczytem może być pierwszym krokiem w kierunku wdrożenia bardziej zaawansowanych rozwiązań z zakresu automatyki budynkowej.
Dla osób planujących zakup nieruchomości w najbliższym czasie, warto uwzględnić kwestię zgodności budynku z nowymi przepisami podczas oceny potencjalnej inwestycji. Nieruchomości już wyposażone w nowoczesne systemy pomiarowe i czujniki bezpieczeństwa będą bardziej atrakcyjne, gdyż nowy właściciel nie będzie musiał ponosić kosztów dostosowania do zmieniających się regulacji. Z drugiej strony, budynki wymagające znaczących inwestycji modernizacyjnych mogą oferować niższą cenę zakupu, co warto uwzględnić w kalkulacji całkowitych kosztów nabycia i eksploatacji nieruchomości.
Podsumowując, nowe obowiązki dotyczące wymiany urządzeń pomiarowych oraz instalacji czujników bezpieczeństwa stanowią istotne wyzwanie dla właścicieli i zarządców nieruchomości w Polsce. Mimo początkowych kosztów i trudności organizacyjnych, wdrożenie tych rozwiązań może przynieść długofalowe korzyści w postaci większej efektywności energetycznej, sprawiedliwszego podziału kosztów, zwiększonego bezpieczeństwa oraz podniesienia standardu życia mieszkańców. najważniejsze jest odpowiednie zaplanowanie niezbędnych inwestycji oraz dotrzymanie terminów określonych w przepisach, aby uniknąć potencjalnych kar finansowych i innych konsekwencji prawnych.
źródło: Wprost.pl/Warszawa w Pigułce