Mieszkańcy ul. Nowy Świat boją się, iż sąsiad puści kamienicę z dymem

1 tydzień temu
Mieszkańcy kamienicy na Nowym Świecie chcą pozbyć się sąsiada alkoholika, który gromadzi w mieszkaniu śmieci, wylewa fekalia przez okno i żyje bez prądu, gazu czy wody. Najbardziej boją się pożaru, bo kiedy zrobi się chłodniej, lokator może w zagraconym pomieszczeniu zaprószyć ogień. Janusz Hawryluk, dyrektor Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej w Legnicy podziela ich obawy, ale uważa, iż eksmisja to żadne rozwiązanie. - Której kamienicy i którym lokatorom mam podrzucić tego pana? - zadaje retoryczne pytanie. Temat wywołał Paweł Pawlucy z TV Regionalnej, którego mieszkańcy budynku na Nowym Świecie poprosili o interwencję. Większość mieszkań w kamienicy lokatorzy wykupili na własność. To na poddaszu, które zajmuje uciążliwy sąsiad, należy do zasobu komunalnego gminy, stąd oczekiwanie na reakcję ZGM-u i władz Legnicy.

Według informacji mieszkańców, pan z poddasza jest być może nieporadny życiowo, ale nie agresywny. Sam pozbawił się dostępu do mediów, bo uznał, iż woda, prąd czy gaz nie są mu potrzebne. Nie korzysta z przypisanej do lokalu toalety na klatce schodowej, a potrzeby fizjologiczne załatwia w inny sposób. Fekalia znosi w kuble na ulicę i wylewa do kanalizacji lub chlusta nimi przez okno. Ale od fetoru gorszy jest strach przed pożarem, bo zgromadzone w mieszkaniu ogromne ilości śmieci łatwo mogą zająć się ogniem. Mieszkańcy kamienicy mówią wprost, iż strach nie pozwala im zasnąć.

Bronisława Wójcik: - Boję się o to, iż może
Idź do oryginalnego materiału