Chodzenie po wydmach jest kategorycznie zabronione. Turyści mają to gdzieś i wygląda na to, iż wszystko trzeba grodzić, drutować i zamykać, bo inne metody nie przynoszą żadnego skutku – podsumowuje pani Bożena.
Rzeczywiście jedyny fragment gdzie w Dziwnowie wydma nie jest ogrodzona z obu stron to odcinek drewnianej promenady. Nie pomagają tablice informacyjne Urzędu Morskiego w trzech językach, nie pomagają prośby mieszkańców, turyści wchodzą na wydmy, łamiąc przepisy, a co gorsza niszcząc strukturę wydm.

Wydmy w Dziwnowie utworzone są sztucznie z morskiego piasku, który jest bardzo niestabilny, żeby go jakoś zatrzymać obsadzane są pracą ludzkich rąk roślinnością. Już jeden fragment promenady zachodniej został ogrodzony i nie wygląda to najlepiej. Czy trzeba grodzić promenadę na całej długości, zasłaniając widok na morze? Pyta w wiadomości pani Bożena.