Nocny pożar w kompleksie stajni w Mosznej. Budynek niemal doszczętnie zniszczony

1 dzień temu
Foto: Marek Pietruszka, burmistrz Strzeleczek

W godzinach wczesnoporannych w stadninie koni w Mosznej doszło do groźnego pożaru budynku gospodarczego, będącego częścią kompleksu stajni. Zgłoszenie o pojawieniu się ognia wpłynęło do straży pożarnej kilka minut przed 4:00. Na miejsce natychmiast skierowano liczne siły i środki. Ostatecznie w akcję zaangażowano 13 zastępów zawodowych i ochotniczych strażaków z regionu.

Budynek, w którym wybuchł pożar, miał dwa poziomy. Parter zajmowała stajnia oraz pomieszczenia związane z obsługą koni, natomiast na piętrze znajdowały się mieszkania służbowe. Ogień bardzo gwałtownie objął konstrukcję dachu i górną część obiektu. Intensywne płomienie oraz wysoka temperatura doprowadziły do znacznych zniszczeń — dach spłonął niemal całkowicie, a część stropu uległa zawaleniu. Pomieszczenia mieszkalne zostały praktycznie w całości strawione przez ogień.

Strażacy natychmiast po przybyciu na miejsce skoncentrowali się na ewakuacji zwierząt. Ze strefy zagrożenia udało się wyprowadzić 22 konie, które nie odniosły obrażeń. To jedna z najważniejszych części akcji, która przebiegła sprawnie pomimo trudnych warunków.

Działania ratowniczo–gaśnicze trwały wiele godzin i w momencie prowadzenia akcji wciąż nie było możliwe jednoznaczne wskazanie źródła pożaru. Dogaszanie oraz usuwanie zarzewi ognia wymagało dużego nakładu pracy ze względu na konstrukcję budynku i stopień jego zniszczenia. Według wstępnych ocen akcja miała potrwać do południa.

Straty materialne są bardzo poważne. Budynek gospodarczy wymagał będzie odbudowy lub gruntownego remontu, a zniszczeniu uległy również pomieszczenia mieszkalne oraz wyposażenie stajni. Najważniejsze jednak, iż w zdarzeniu nie ucierpieli ani ludzie, ani zwierzęta.

Służby będą prowadzić dalsze czynności wyjaśniające, by ustalić przyczynę pojawienia się ognia i skalę uszkodzeń. Mieszkańcy oraz osoby związane ze stadniną podkreślają, iż to poważny cios dla tego miejsca, jednak szybka i skuteczna akcja strażaków zapobiegła jeszcze większej tragedii.

Dźwięk: Marek Pietruszka, burmistrz Strzeleczek

Autor: WN

Idź do oryginalnego materiału