Boeing 787-8 Dreamliner stanął w ogniu po tym, jak runął na budynek mieszkalny na przedmieściach Ahmadabadu – największego miasta w stanie Gudżarat.
Na pokładzie znajdowało się 242 pasażerów, w tym 53 obywateli brytyjskich oraz 11 dzieci. Samolot był w drodze na lotnisko Gatwick, o czym informuje The Telegraph.
Linie Air India poinformowały, iż na pokładzie znajdowało się również 169 obywateli Indii, siedmiu Portugalczyków i jeden Kanadyjczyk.
Według informacji przekazanych przez lokalną policję, do szpitali przewieziono już ponad 100 ciał.
Katastrofa Dreamlinera w Indiach. Wiadomo, z jakich państw są ofiary
Nagrania z telefonów komórkowych pokazują maszynę lecącą nisko nad miastem, zanim uderzyła w ziemię i eksplodowała. Według indyjskiej policji samolot uderzył w budynek, który służył jako internat dla lokalnych lekarzy. Część kadłuba maszyny wystawała z ruin, a nad miastem unosiły się gęste kłęby czarnego dymu.
Świadkowie mówią o scenach grozy. Raju Prajapati, mieszkaniec dzielnicy położonej kilkaset metrów od miejsca katastrofy, relacjonuje w rozmowie z gazetą: – Usłyszeliśmy potężny huk i wybiegliśmy z domów. W niebo unosił się gęsty czarny dym, a ludzie biegali w panice we wszystkich kierunkach. Według niego dym był widoczny z ponad półtora kilometra.
Przyczyna katastrofy nie pozostało znana. Choć Boeing w ostatnich latach zmagał się z serią wypadków – w tym śmiertelnymi katastrofami w 2018 i 2019 roku – to model Dreamliner przez 14 lat eksploatacji nie uległ dotąd żadnemu wypadkowi o podobnej skali – przypomina The Telegraph.
– Wydaje się, iż nikt nie przeżył katastrofy samolotu Air India – poinformowała już lokalna policja w rozmowie z agencją Associated Press.