W sobotni wieczór 26 lipca mieszkańcy Płocka zauważyli kłęby dymu unoszące się nad dzielnicą przemysłową. Tuż po godzinie 19:00 wybuchł pożar w hali magazynowej przy ulicy Kostrogaj 19. Ogień objął budynek o wymiarach około 10 na 60 metrów. Płomienie błyskawicznie się rozprzestrzeniły, a na miejscu pojawiły się liczne jednostki ratownicze.

Fot. Warszawa w Pigułce
Do walki z żywiołem zadysponowano aż 11 zastępów straży pożarnej, zarówno z jednostki Państwowej Straży Pożarnej, jak i okolicznych OSP. Łącznie w akcji uczestniczyło około 40 strażaków, którzy skutecznie ograniczyli zasięg ognia. Do godziny 19:30 sytuacja była już pod kontrolą, ale działania przez cały czas trwały – prowadzono oddymianie hali i dogaszanie ognisk pożaru, które mogły ukrywać się pod konstrukcją dachu.
Na szczęście nikt nie został ranny. Strażacy nie odnotowali żadnych osób poszkodowanych, a cała akcja przebiegła sprawnie i bezpiecznie. Choć ogień został opanowany, na ten moment nie są znane przyczyny pożaru. Śledztwo w tej sprawie przeprowadzą odpowiednie służby.
Zdarzenie wywołało niepokój wśród mieszkańców okolicznych osiedli, jednak służby zapewniają, iż nie ma zagrożenia dla ludzi ani środowiska. To kolejne tego typu zdarzenie w regionie w ostatnich tygodniach, dlatego strażacy apelują o czujność i zgłaszanie wszelkich niepokojących sygnałów.
Pożary w halach magazynowych mogą błyskawicznie wymknąć się spod kontroli, dlatego szybka reakcja służb ratowniczych była kluczowa. W tym przypadku działania strażaków zasługują na najwyższe uznanie.