Potworna tragedia w Błoniu. 14-latek został na godzinę sam w domu, nie żyje. Ojciec przerywa milczenie

10 godzin temu
Zdjęcie: 638781858130631867.jpg


W jednym z domów jednorodzinnych w podwarszawskim Błoniu doszło do tragicznego pożaru. W ogniu i duszącym dymie zginął 14-letni Kuba (imię zmienione) — chłopiec był chory na autyzm. Rodzice i ludzie w okolicy są wstrząśnięci. Czy tej tragedii można było uniknąć? Reporter "Faktu" rozmawiał z tatą chłopca i sąsiadami. To, co mówią, mrozi krew w żyłach.
Idź do oryginalnego materiału