Pożar zabytkowego dworca w Głubczycach – 16 zastępów straży w akcji
Pożar zabytkowego dworca w Głubczycach wybuchł w czwartek 24 sierpnia około godz. 21.40. Charakterystyczny budynek, kształtem nawiązujący do lokomotywy, od lat stoi pusty i popada w ruinę. Mieszkańcy miasta mają obawy, iż płomienie mogły przypieczętować jego los.
– Pożar obejmował cały budynek. Żywioł udało się opanować po godzinie działań, jednak konstrukcja budynku uległa znacznemu naruszeniu – wskazuje Łukasz Nowak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
Istniało ryzyko, iż w budynku są osoby postronne. W przeszłości zdarzało się bowiem, iż do gmachu włamywali się bezdomni i w nim koczowali. Na miejscu pojawili się członkowie specjalnych grup ratowniczych z Brzegu oraz z Jastrzębia Zdroju. Przewodnicy z psami nie znaleźli jednak nikogo w zgliszczach.
Pożar zabytkowego dworca w Głubczycach zakończył się w piątek 25 sierpnia około godz. 8.30. Wtedy odjechał stamtąd ostatni zastęp strażaków.
Burmistrz Głubczyc: Będziemy ratować budynek dworca
Adam Krupa mówi, iż straty, jakie spowodował pożar zabytkowego dworca w Głubczycach, nie są tak duże, jak mogłoby się wydawać. Przekonuje, iż sytuacja nie zamyka drogi do modernizacji obiektu.
– Mamy projekt oraz pozwolenie na wykonanie stropu i kompleksowe zabezpieczenie budynku przed dalszą degradacją. W najbliższych dniach ogłosimy przetarg na wykonanie zadania – zapowiada burmistrz Głubczyc.
Adam Krupa wskazuje, iż samorząd poszukuje pieniędzy na dalsze prace, za sprawą których dworzec mógłby uzyskać dawną świetność.
– Paradoksalnie, ten pożar może nam pomóc pozyskać choć część pieniędzy. Ponieważ zwiększył zainteresowanie obiektem – mówi.
Gmina chce zaadaptować budynek na Centrum Usług Społecznych. W planach jest też modernizacja linii kolejowych przebiegających przez Głubczyce, ale choćby jeżeli inwestycja szacowana na około 500 mln zł dojdzie do skutku, to dla pasażerów pociągów będzie tylko niewielka część obiektu.