To scena żywcem wyjęta z obrazkowego albumu o lokalnym dziennikarstwie. Gdy przekazywane są wozy strażackie, politycy nigdy nie są daleko, choćby w Hamburgu. Podczas przekazania pojazdu z masztem teleskopowym TMF 70 latem ubiegłego roku, senator wewnętrzny Andy Grothe (56; SPD) wziął udział w uroczystości, aby uczcić ten „element składowy” „infrastruktury bezpieczeństwa naszego miasta”. Akcję gaśniczą można teraz prowadzić z odległości choćby 70 metrów. Pojazd kosztował 1,6 miliona euro i był specjalnym zamówieniem dla fińskiej firmy Bronto Skylift i szwajcarskiej Carrosserie Rusterholz. Chociaż senatorowie, burmistrzowie, kierownicy departamentów i szefowie straży pożarnej są zadowoleni z nowych wozów strażackich, liczne kryzysy ostatnich lat stwarzają problemy producentom.

Nawet lider rynku przez długi czas ponosił straty
Lider rynku, Rosenbauer, spodziewa się dodatniego zysku EBIT w 2024 r. przy sprzedaży na poziomie około 1,3 mld euro. Jednakże w półroczu firma przez cały czas odnotowała stratę w wysokości 5,2 mln euro. Producent Albert Ziegler poinformował, iż osiągnął „zrównoważony, pozytywny wynik po kryzysie” w 2024 r., podczas gdy Magirus zakłada osiągnięcie rentowności dopiero w 2026 r.
„Branża przeciwpożarowa to bardzo stabilny rynek” – mówi Sebastian Wolf (42), dyrektor generalny wiodącej na rynku austriackiej firmy Rosenbauer, w wywiadzie dla magazynu „Manager”. Jednak przedsiębiorstwa przez cały czas odczuwają skutki poważnych problemów z łańcuchami dostaw spowodowanych pandemią koronawirusa , a także inflację i wysokie ceny energii będące skutkiem wojny na Ukrainie.
Teraz sukcesor Red Bulla również inwestuje
W szczególności wzrost cen zaopatrzenia i wyższe koszty energii mają znaczący wpływ na producentów, zwłaszcza tych, którzy mają długie okresy obowiązywania umów, ponieważ działalność ta opiera się głównie na stałych cenach – co ma następujące konsekwencje: jeżeli ceny zaopatrzenia lub energii wzrosną w okresie do momentu dostawy, producenci zostaną obciążeni kosztami. Ponadto producenci otrzymują zapłatę dopiero po dostarczeniu sprzętu, muszą więc zapłacić z góry za jego zakup.

Mark Mateschitz dołącza do Rosenbauera
Rosenbauer zgromadził już górę długów wynoszącą prawie pół miliarda euro. Powodem tego były nie tylko skutki pandemii koronawirusa, ale także przejęcia w USA . Ostatecznie rodzina założycielska zmuszona została do zmniejszenia swoich udziałów w Rosenbauer poprzez podwyższenie kapitału i powołanie konsorcjum wokół Grupy Pierer założyciela KTM Stefana Pierera (68), który pod koniec listopada musiał złożyć wniosek o upadłość KTM .
Od początku roku udziałowcami Rosenbauera są także spadkobierca Red Bulla Mark Mateschitz, austriacki Raiffeisen Beteiligungsholding i Invest Unternehmensbeteiligungs AG. „To oświadczenie dla Austrii” – cytowano słowa Mateschitza w mediach. Na początku kwietnia stanowiska w radzie nadzorczej zostały odpowiednio obsadzone, jednak nie znalazło się wśród nich żadnych prominentnych nazwisk z Red Bulla ani Grupy Pierer.