Nad ranem w Skrzydlnej strażacy zostali wezwani do pożaru drewnianego domu, który okazjonalnie był zamieszkiwany. Budynek doszczętnie spłonął, ale najważniejsze, iż nikt w zdarzeniu nie ucierpiał.
Informacja o pożarze na Stanowisko Kierowania PSP w Limanowej wpłynęła dokładnie o godz. 4:12. Gdy strażacy dotarli na miejsce, budynek mieszkalny konstrukcji drewnianej był już całkowicie objęty ogniem. Z informacji jakie otrzymały służby wynikało, iż budynek nie był zamieszkiwany na stałe.
– Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz przystąpili do gaszenia pożaru. Przeszukano pogorzelisko w celu dotarcia do ukrytych zarzewi ognia, a także wykonano rozbiórkę nadpalonych elementów konstrukcyjnych obiektu i przelano tlące belki wodą. Wodę do pożaru dowożono samochodami gaśniczymi z podziemnego zbiornika wodnego zlokalizowanego w centrum Skrzydlnej – informuje st. kpt. Wojciech Bogacz, rzecznik prasowy PSP w Limanowej.
Akcję ratowniczo-gaśniczą zakończono po godz. 7. Brało w niej udział 39 strażaków z PSP w Limanowej oraz jednostki z OSP ze Skrzydlnej, Dobrej, Stróży, Jurkowa i Kasiny Wielkiej. Na miejscu zdarzenia byli obecni również policjanci, a także pracownicy pogotowia energetycznego.
Fot. OSP Skrzydlna




