Sezon na wypalanie traw w pełni. Niestety dziś w Małopolsce doszło do tragedii. Nie żyje starszy mężczyzna.
Wiosenne pożary spowodowane wypalaniem traw stanowią poważne zagrożenie dla zwierząt, ludzi i gospodarstw domowych. Niestety na nic zdają się apele służb. Dziś w Małopolsce doszło do pierwszej tragedii przy wypalaniu traw.
Pierwsza ofiara śmiertelna w tym roku
Rzecznik straży pożarnej mł. kpt. Hubert Ciepły poinformował media, iż w miejscowości Sanka (pow. krakowski) doszło do tragedii. Podczas wypalania traw życie stracił 78 letni mężczyzna. To pierwsza ofiara w tym roku. Wcześniej cztery zostały poszkodowane.
Policja apeluje
Zgodnie z art. 124 ustawy o ochronie przyrody „zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”.
Wypalanie traw, to także niebezpieczeństwo dla kierowców. Gęsty dym znacznie ogranicza im widoczność na drodze. Może być także przyczyną kolizji i wypadków.
Pamiętajmy, iż każda interwencja zastępów straży pożarnej związana jest z wysokimi kosztami. Jednak koszty to nie tylko zużyte środki gaśnicze, paliwo, sprzęt – to również ludzkie życie. Kiedy strażacy są dysponowani do gaszenia pożarów traw, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu. Udział w gaszeniu traw może spowodować wydłużenie czasu dojazdu do poważnego zdarzenia i pomoc może przyjść zbyt późno.