Śmierć w pożarze. Jak doszło do tragedii?

1 tydzień temu

Słupecka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie tragedii w Ługach w gminie Powidz.

Jak informowaliśmy na slupca.pl, w sobotę po godz. 13 służy ratunkowe dostały zgłoszenie o pożarze domu. Kiedy strażacy ugasili pożar i weszli do pomieszczeń dokonali tragicznego odkrycia. – Strażacy znaleźli osobę poszkodowaną, pomimo starań nie udało się jej uratować – relacjonowali strażacy z Powidza. Dodają, iż akcja gaśnicza była niezwykle wymagająca i pełna trudności. – Strażacy przez dłuższy czas nie mogli skutecznie przystąpić do gaszenia ognia, ponieważ nie było możliwości natychmiastowego odłączenia prądu. Dopiero przyjazd pogotowia energetycznego pozwolił na pełne zaangażowanie w działania ratownicze – piszą druhowie.

Poza tragicznie zmarłym mężczyzną w domu nie było nikogo innego. Okoliczności śmierci wyjaśnia słupecka prokuratura. – Z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa przeprowadziliśmy oględziny miejsca zdarzenia. Czekamy na jego opinię – mówi Piotr Wrzesiński, prokurator rejonowy w Słupcy. Śledczy czekają też na wyniki przeprowadzonej wczoraj sekcji zwłok.

Najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci wydaje się zatrucie tlenkiem węgla, a zgon mógł nastąpić kilka godzin przed przyjazdem służb ratunkowych. To na razie jednak tylko hipotezy. Okoliczności tragedii znane będą po otrzymaniu opinii biegłych.

Idź do oryginalnego materiału