Strażacy robią pompki, by ratować Anię. Trwa #ChallengeDlaAni – liczy się każda sekunda i każda złotówka!

1 dzień temu

„Ania zawsze była dla innych. Teraz my jesteśmy dla niej.”

W straży pożarnej słowo „rodzina” znaczy więcej. To nie tylko wspólne akcje ratownicze, ale też codzienna gotowość do działania – bez względu na porę, warunki i wyzwania. Gdy jedna z nich potrzebuje pomocy, ruszają wszyscy.

Tak powstał #ChallengeDlaAni – nietypowa, ale niezwykle emocjonalna akcja, która codziennie nabiera mocy. Strażacy z różnych jednostek wchodzą w rytm pompek i nominują kolejnych. Jedna akcja. Jeden cel. Jedno serce – Ania.

Kim jest Ania?

Jeśli zapytasz kogokolwiek z OSP Kwiatowe, usłyszysz tę samą odpowiedź: dusza naszej jednostki. Zawsze pierwsza do pomocy, mistrzyni organizacji festynów, twórczyni zbiórek dla innych. Żona naczelnika. Mama Zosi.

I kobieta, która już raz pokonała nowotwór.

Dziś choroba wróciła. Ale Ania nie jest sama.

„Jesteśmy rodziną. A w rodzinie siła. Zrobimy wszystko, ale wiemy, iż to może nie wystarczyć. Dlatego prosimy o pomoc” – apelują druhowie z OSP Kwiatowe.

Pompki dla życia

Nie chodzi tylko o ćwiczenie – chodzi o wsparcie. O każdą udostępnioną nominację, każde symboliczne 5, 10, 50 zł. O każdą osobę, która powie dalej: „Pomóżmy Ani.”

Chcesz dołączyć?
Zrób pompki (albo przysiady, taniec, cokolwiek!)
Wrzuć filmik z hashtagiem #ChallengeDlaAni
Przekaż dowolną kwotę na: pomagam.pl/6bwfwh

Wiesz, co jest najpiękniejsze?
Wideo z wyzwania kipią energią, śmiechem i… determinacją. To nie pokaz siły – to pokaz solidarności.

„Dla niej. Dla Zosi. Dla nadziei.”

Bo Ania to nie tylko strażaczka. To mama dziewczynki, która również potrzebuje codziennej rehabilitacji. Dziewczynki, dla której Ania każdego dnia walczy o niezależność. Dziś ta walka ma dwa fronty.

„Ania zawsze była tam, gdzie jej potrzebowaliśmy. Teraz to ona potrzebuje nas” – mówią zgodnie ochotnicy.

Idź do oryginalnego materiału