

„Z głębokim żalem i smutkiem zawiadamiamy, iż odszedł od nas nasz Druh Sylwester Grześ. Do ostatnich chwil walczyliśmy o jego życie, ale los zdecydował inaczej. Był nie tylko strażakiem, ale przede wszystkim wspaniałym człowiekiem, przyjacielem, bratem gotowym nieść pomoc o każdej porze dnia i nocy. Swoim oddaniem, odwagą i sercem zasłużył na nasz najwyższy szacunek” -poinformowali w mediach społecznościowych strażacy z OSP Choceń.
„Druhu Sylwku! Dziękujemy Ci za lata wspólnej służby, za poświęcenie i za każdy dzień, w którym stawiałeś innych ponad siebie. Wierzymy, iż Święty Florian przyjął Cię do grona tych, którzy swoje życie poświęcili ratowaniu innych. Będzie nam brakowało Twojej odwagi, życzliwości, a przede wszystkim Twojego niezawodnego humoru, którym potrafiłeś rozładować choćby najtrudniejsze chwile. Spoczywaj w pokoju” – dodano.
Kujawsko-Pomorskie. Nie żyje strażak z OSP Choceń
Rodzinie zmarłego złożono najszczersze wyrazy współczucia. W komentarzach kondolencje złożyła również posłanka PiS Joanna Borowiak. 2 lutego o godz. 16 w jednostce Ochotniczej Straży Pożarnej w Choceniu zawyły syreny alarmowe, aby oddać hołd i uczcić pamięć Sylwestra Grzesia. Szczegóły dotyczące śmierci strażaka OSP przekazał Urząd Gminy Choceń.
„W sobotni wieczór w wyniku nieszczęśliwego zdarzenia zginął nasz strażak z OSP Choceń dh Sylwester Grześ. Remontował samochód, który spadł na niego. Wezwani na akcję koledzy z jednostki OSP Choceń dotarli do poszkodowanego w dwie minuty. Na boisku w Choceniu lądował także śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety pomimo wszystkich wysiłków dha nie udało się uratować. Wszystkim bliskim i rodzinie dha składamy najszczersze wyrazy współczucia” – czytamy.
Czytaj też:
W Polsce zawyją syreny. Powód jest szczególnyCzytaj też:
Tragiczna śmierć policjanta podczas interwencji. Formacja pożegna go z honorami