Szykuje się wielki protest. Policjanci, strażacy i strażnicy łączą siły

1 tydzień temu

Strażacy i strażnicy graniczni dołączają do akcji protestacyjnej ogłoszonej przez policyjnych związkowców. Powodem protestu jest brak spełnienia postulatów zgłoszonych przez organizacje związkowe działające w służbach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Najważniejszy z nich dotyczy wzrostu wynagrodzeń o 15 proc.

Zarząd Główny NSZZ Policjantów ogłosił ogólnokrajową akcję protestacyjną w związku z brakiem porozumienia z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Chodzi m.in. o podwyżki dla funkcjonariuszy. Do akcji dołączyli strażacy i strażnicy. Związkowcy na razie skupiają się na akcji informacyjnej. Chcą, by ich żądania i postulaty dotarły do jak najszerszych kręgów.

Rada Krajowej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „S” została przekształcona w Komitet Protestacyjny. Informacje dotyczące przebiegu akcji protestacyjnych zostaną przedstawione 17 grudnia po konsultacjach z pozostałymi organizacjami związkowymi.

– Propozycje strony rządowej nas nie zadowalają. Podniesienie uposażeń o 5 proc. to nie jest żadna podwyżka, tylko drobna regulacja płacowa w porównaniu ze wzrostem inflacji w ostatnich latach. Domagamy się realnego wzrostu wynagrodzeń. Płace rosną w całej gospodarce, a my wciąż zostajemy z tyłu – mówi Adam Rogoza, przewodniczący Międzyregionalnej Śląskiej Sekcji Pożarnictwa NSZZ „Solidarność” oraz szef Międzyzakładowej Organizacji Związkowej „S” przy KM PSP w Rybniku.

Jak podkreśla Adam Rogoza, obecny poziom zarobków w PSP sprawia, iż doświadczeni strażacy, m.in. chemicy, operatorzy ciężkiego sprzętu i nurkowie odchodzą z pracy.

– Nie jesteśmy w stanie ich zatrzymać, bo na rynku mogą zarobić dużo więcej. Młodzi ludzie też nie są zainteresowani służbą w straży, szczególnie na tych specjalistycznych stanowiskach. Ci, co przychodzą, to są zwykle pasjonaci, którzy wcześniej działali w OSP – mówi Rogoza. Przypomina, iż nowo przyjęci strażacy od maja tego roku otrzymują dodatek wprowadzający wynoszący 544 zł brutto miesięcznie. W momencie pierwszego awansu dodatek ten jest im zabierany.

Obok podwyżek wynagrodzeń związkowcy reprezentujący funkcjonariuszy służb mundurowych domagają się też m.in. wdrożenia świadczenia mieszkaniowego na zasadach obowiązujących w wojsku. Jeden z postulatów dotyczy także wprowadzenia do „Programu modernizacji na lata 2026-2029” mechanizmu podwyżek wynagrodzeń funkcjonariuszy podległych MSWiA.

W Polsce jest ok. 29,5 tys. funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej i 1,5 tys. pracowników cywilnych.

Idź do oryginalnego materiału