Obywatele Indonezji wyszli na ulice. Powodów jest wiele: pensje dla polityków sięgające kwoty 30 razy większej niż przeciętne zarobki, wszechobecna korupcja i nepotyzm czy bezkarność sił porządkowych, w wyniku której zginął taksówkarz Affan Kurniawan. Społeczny gniew osiągnął swój stan krytyczny, a Indonezja stała się miejscem walk ulicznych między wściekłym narodem a rządzącą elitą.