Wśród 76 ofiar pożaru, który wybuchł we wtorek nad ranem (21 stycznia) w hotelu w Turcji, są całe rodziny, w tym wiele dzieci – relacjonują tureckie media. W związku z tragedią w środę (22 stycznia) w Turcji ogłoszono dzień żałoby narodowej.
Pożar w ośrodku narciarskim Kartalkaya w prowincji Bolu na północnym zachodzie Turcji pochłonął 76 ofiar, a 51 osób zostało rannych. Szef MSW Ali Yerlikaya poinformował, iż dotychczas zidentyfikowano 52 ofiary, a stan jednej z poszkodowanych osób jest krytyczny.
Tureckie media w środę szeroko opisują tragedię. Wśród ofiar znalazły się osoby, które przyjechały na ferie zimowe. W płomieniach zginęły całe, wieloosobowe rodziny, w tym wiele dzieci.
Jedna z ofiar, Zehra Sena Gultekin, zadzwoniła w czasie pożaru do matki, by się z nią pożegnać. Zehra zmarła u boku męża, trojga dzieci i dziewięciorga innych członków rodziny – napisał serwis Hurriyet Daily News.
Siedmioro członków rodziny – dzieci, ich małżonków i troje wnuków – stracił jeden z prawników w prowincji Bolu.
Świadkowie i uczestnicy zdarzeń relacjonują, iż goście błagali o pomoc z pełnych kłębów dymu pokojów 11-piętrowego hotelu. Niektórzy, uciekając przed płomieniami i dymem, skakali z okien. Część z nich ocalała, ponieważ wylądowała na rozłożonych na ziemi materacach – podał Daily Sabah.
Jeden ze świadków zdarzenia, pracownik pobliskiego hotelu, widział stojącego w oknie mężczyznę z dzieckiem na rękach, wołającego o pomoc. Strażakom udało się uratować dorosłego. Dziecko zmarło z powodu zatrucia dymem.
Trudne położenie hotelu, brak alarmów i gaśnic
Akcję gaśniczą utrudniało położenie hotelu, który znajduje się na stromym zboczu. Strażacy mieli problem z dotarciem do ludzi uwięzionych na najwyższych piętrach budynku zbudowanego częściowo z drewna. Walka z ogniem trwała 10 godzin.
Według świadków i ocalałych w budynku nie było odpowiednich środków bezpieczeństwa przeciwpożarowego, w tym działających alarmów i gaśnic, były też problemy z dostępem do wyjść ewakuacyjnych.
W sprawie trwa śledztwo, w ramach którego zatrzymano dotychczas dziewięć osób, w tym właściciela obiektu. Nie jest na razie znana przyczyna pożaru, który wybuchł nad ranem w restauracji i gwałtownie ogarnął pozostałe części budynku. W hotelu zameldowanych było 238 gości.
Czytaj także:
Turcja. Bilans ofiar śmiertelnych pożaru w hotelu wzrósł do 76, ogłoszono żałobę narodową [AKTUALIZACJA]
Do 76 wzrósł bilans ofiar śmiertelnych pożaru, który wybuchł nad ranem we wtorek w hotelu w ośrodku narciarskim na północnym zachodzie Turcji - poinformowały władze tego kraju. W Turcji...
Czytaj więcejDetails