Zgodnie z informacjami przekazanymi przez mł. bryg. Wojciecha Stobierskiego z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej, funkcjonariusze musieli interweniować w kilku zdarzeniach, w tym w wypadkach drogowych, a także w akcjach związanych z pożarami.
https://korsokolbuszowskie.pl/wiadomosci/awantury-domowe-oszustwa-i-wypadki-drogowe-kolbuszowska-policja-podsumowuje-swieta-bozego-narodzenia/4B9QKoWSD8zlVT3vFuvpWypadki drogowe w święta
24 grudnia, w Wigilię, doszło do groźnego zdarzenia drogowego w Zarębkach, gdzie kierująca pojazdem nie ustąpiła pierwszeństwa. W wyniku zderzenia z innym pojazdem jedna osoba trafiła do szpitala na badania. Strażacy z Kolbuszowej interweniowali na miejscu, zabezpieczając teren zdarzenia i udzielając wsparcia służbom medycznym.
Dwa dni później, 26 grudnia, w Kłapówce miało miejsce kolejne zdarzenie drogowe. Na skutek niedostosowania prędkości do warunków drogowych przez kierowcę taksówki doszło do wypadku, w którym uczestniczyli amerykańscy żołnierze. Strażacy z Kolbuszowej również zabezpieczali miejsce zdarzenia, a poszkodowani zostali przetransportowani do szpitala. Na szczęście, nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Interwencje związane z pożarami i nie tylko
Okres poświąteczny upłynął także pod znakiem interwencji związanych m.in. z pożarami sadzy w kominach. W niedzielę, 28 grudnia, strażacy byli wzywani:
- O godzinie 13:12 w Woli Raniżowskiej, gdzie drzewo pochylone na stodołę i samochód dostawczy stanowiło zagrożenie.
- O godzinie 14:11 w Kupnie, gdzie również doszło do zapalenia się sadzy w kominie.
- O godzinie 16:20 w Wilczej Woli, gdzie zgłoszenie o przechylonym drzewie okazało się być alarmem fałszywym.
- O godzinie 17:22 w Kolbuszowej na Placu Wolności (Rynek), gdzie również doszło do zapalenia się sadzy w kominie.
- O godzinie 19:50 w Trzęsówce, gdzie także w kominie zapaliła się sadza.
Relacja druhów z Kupna:
Poniedziałkowy incydent w Kłapówce
Z kolei w poniedziałek, 29 grudnia, strażacy zostali powiadomieni o zdarzeniu w Kłapówce, które zostało zgłoszone przez system e-call. Zgłoszenie okazało się fałszywe – w samochodzie, który znajdował się na poboczu drogi, załączył się system SOS. Funkcjonariusze nie znaleźli żadnego wypadku, a pojazd znajdował się na lawecie.









