Co się stało: W niedzielę (2 lutego) około godziny 8:35 czasu lokalnego z międzykontynentalnego portu lotniczego Houston-George Bush odlecieć miał samolot United Airlines. Jego lotniskiem docelowym było LaGuardia w Nowym Jorku. Jak podała Federalna Administracja Lotnictwa (FAA), załoga Airbusa A319 "bezpieczenie przerwała start" z powodu "zgłoszonej usterki silnika".
REKLAMA
Zobacz wideo Braun atakuje dziennikarzy i Nowacką. Złożył zawiadomienie do prokuratury
Ewakuacja samolotu: Na miejscu interweniowały służby, w tym m.in. Straż Pożarna z Houston. W oświadczeniu strażacy przekazali, iż pomagali pasażerom opuścić samolot. Dodano, iż nikt nie został ranny. Rzecznik United Airlines poinformował natomiast, iż ewakuowano 104 pasażerów oraz pięciu członków załogi. Opuścili maszynę, która znajdowała się już na pasie startowym, dzięki schodów i dmuchanych zjeżdżalni ewakuacyjnych. Do Nowego Jorku odlecieli popołudniowym lotem.
Nagrania pasażerów: W mediach społecznościowych pojawił się film z wnętrza samolotu, na którym widać dym i płomienie wydobywające się spod jednego ze skrzydeł. Słychać też stewardessę, która prosi pasażerów o spokój. Jeden z nich odpowiada jej: "Nie, pali się". Ostatecznie Straż Pożarna przekazała, iż gdy przyjechała na miejsce, nie musiała gasić ognia, a płomienie samoistnie ustały. Teraz dochodzenie w sprawie incydentu poprowadzi FAA.
Przeczytaj także: Samolot stanął w płomieniach na płycie lotniska. Ewakuowano 176 osób. Są ranniŹródła: CNN, Fox26Houston