W kabinie ciężarówki miał być nieżywy kierowca

Zdjęcie: W kabinie ciężarówki miał być nieżywy kierowca

Dziś rano, tuż po godzinie 7:00, straż pożarna w Odolanowie i Ostrowie Wielkopolskim otrzymała kolejne nietypowe zgłoszenie. Tym razem nie chodziło o pożar, kotka na drzewie ani choćby o zalaną piwnicę – chodziło o… możliwą pobudkę kierowcy ciężarówki!

Na parkingu jednej z firm stał sobie spokojnie samochód ciężarowy, ale jego kierowca wydawał się wyjątkowo niekomunikatywny. Jeden z pracowników firmy, prawdopodobnie jeszcze pod wpływem porannej kawy, uznał, iż brak kontaktu werbalnego z szoferem to wystarczający powód, by wezwać służby ratunkowe. W końcu, kto śpi tak twardo o tej porze?

Zanim jednak strażacy zdążyli dojechać na sygnałach na miejsce, w akcji pojawił się bohater dnia – nieznany mężczyzna, który najwyraźniej nie miał czasu w czekanie. Z zimną krwią, a może raczej z gorącą głową, postanowił działać – i wybił szybę ciężarówki. Huk tłuczonego szkła okazał się skuteczniejszy niż budzik nastawiony na „drzemkę co pięć minut” – kierowca natychmiast się obudził, prawdopodobnie nieco zdezorientowany, ale na pewno dobrze przewietrzony.

Na tym interwencja strażaków się zakończyła – i choć nie musieli już reanimować śpiocha, to prawdopodobnie docenili kreatywne podejście do ratowania sytuacji. Można powiedzieć, iż była to najbardziej rozbudzająca pobudka w historii Odolanowa.