Potężna eksplozja w syryjskim rejonie Tartusu na zachodzie kraju po uderzeniu Izraela. Agencja Reutera udostępniła nagranie świadka, który nocą w niedzielę nagrał moment silnego wybuchu. Widać na nim wielkie kule ognia i tzw. grzyb wybuchowy, co na pierwszy rzut wygląda, jakby eksplodowało tam coś niebezpiecznego dla ludności cywilnej. Tartus jest zamieszkany przez ludność alawicką, z której wywodził się klan obalonego prezydenta Syrii Baszara al-Asada. Sam wybuch był tak silny, iż został odnotowany przez sejsmologów jako trzęsienie ziemi o magnitudzie 3,1. W miejscu izraelskiego ataku od czasów radzieckich było centrum wsparcia logistycznego rosyjskiej marynarki wojennej, gdzie remontowano i zaopatrywano w paliwo okręty, był to także jedyny port Rosjan na Morzu Śródziemnym. Niewykluczone, iż tak silna eksplozja była pokłosiem uderzenia w okręty pełne paliwa i potężnej amunicji.