18 grudnia w Stróżach rozległ się dźwięk długo niesłyszanej syreny, który zwiastował pilną interwencję strażaków. Druhowie z OSP Stróże ruszyli do Siołkowej, gdzie przy kaplicy doszło do pożaru samochodu zaparkowanego przy budynku mieszkalnym. Płomienie gwałtownie rozprzestrzeniły się na dach domu, stwarzając poważne zagrożenie dla całej nieruchomości.