W pierwszych tygodniach wakacji lubuscy strażacy mieli ręce pełne pracy. W regionie znacznie wzrosła liczba pożarów – zwłaszcza w lasach i na polach.
W tym roku w regionie odnotowano 35 pożarów lasów, podczas gdy rok wcześniej było ich 14. Jeszcze większy wzrost dotyczy pożarów traw i upraw – aż 39 zdarzeń, w porównaniu do 13 w ubiegłym roku.
Jak podkreśla mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej, to efekt wysokich temperatur, niskiej wilgotności i przede wszystkim ludzkiej nieostrożności:
W całej Polsce zanotowano już ponad 770 interwencji od 1 lipca, z czego 213 to pożary.
Choć opady z ostatnich dni zmniejszyły zagrożenie, wystarczą dwa-trzy słoneczne dni, by wróciło ono na najwyższy poziom. Strażacy apelują o ostrożność i rozwagę – zwłaszcza w lasach.
Arkadiusz Kaniak był gościem Rozmowy o 9.