Sytuacja we wsi Moszczanka (woj. opolskie) jest dramatyczna. Mieszkańcy, jak mówią, zostali pozostawieni sami sobie. Strażacy OSP sami próbują ratować, co mogą. Jednak po trzech dniach są już bezradni. - Moszczanka za chwilę może zostać całkowicie odcięta od świata - mówi nam Paweł Kozakiewicz, mieszkaniec wsi. I dramatycznie apeluje o wsparcie ze strony władz.