Podczas zajęć organizowanych dla młodzieżowych drużyn strażackich w miejscowości Grębynice niedaleko Krakowa miał miejsce groźny incydent. W budynku tamtejszej remizy eksplodował szklany pojemnik, raniąc sześć osób – pięcioro dzieci oraz jedną osobę dorosłą. Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar jest w kontakcie z wójtem gminy Zielonki oraz ze służbami.
Po godzinie 19 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wybuchu, do którego doszło w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w miejscowości Grębynice w gminie Zielonki. Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, eksplozja miała miejsce podczas ćwiczeń Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych.
Zdarzenie było związane z próbą pompowania powietrzem szklanego zbiornika, mającą na celu zademonstrowanie jego pojemności. W wyniku nadmiernego ciśnienia zbiornik eksplodował, raniąc uczestników pokazów.
Na miejsce natychmiast zadysponowano pięć zespołów ratownictwa medycznego oraz dwa śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W działaniach brało udział siedem zastępów Straży Pożarnej.
Wstępna segregacja medyczna (triage) wykazała, iż sześć osób – pięcioro dzieci i jedna osoba dorosła – doznało obrażeń sklasyfikowanych jako lekkie (kolor zielony). Po dokładniejszych badaniach stan jednego z dzieci został określony jako średni (kolor żółty). To właśnie to dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Do tego samego szpitala trafiło jeszcze dwoje dzieci – jedno śmigłowcem, drugie karetką. Kolejne dziecko zostało przewiezione na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala im. Stefana Żeromskiego, a jedno dziecko, ze względu na drobne obrażenia, zostało zaopatrzone na miejscu zdarzenia. Ranny dorosły został śmigłowcem przetransportowany do SOR Szpitala im. Gabriela Narutowicza w Krakowie. Dodatkowo, troje dzieci rodzice własnym transportem zabrali do Szpitala im. Żeromskiego.