Ograniczenia związanie z suszą: W środę gościem RMF FM był wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz. Odpowiadał na pytania związane m.in. z zakazem wstępu do lasów. - Ja się spodziewam tego, iż jeżeli będzie przez cały czas postępowała ta sytuacja związana z brakiem opadów deszczu na terenie większych połaci naszego kraju, Lasy Państwowe podejmą określone działania związane z ograniczeniem dostępu do terenów leśnych - mówił. Dodał, iż zagrożenie pożarowe jest stale monitorowane przez Instytut Badawczy Leśnictwa i "na razie nie mamy sytuacji katastroficznej".
REKLAMA
Zakaz wstępu do lasu może obowiązywać w majówkę? Leśniakiewicz, odpowiadając na to pytanie, zaznaczył, iż jest zbyt wcześnie na jednoznaczną deklarację. - jeżeli faktycznie nie będziemy mieć do tego okresu jakichś intensywniejszych opadów deszczu, to może być taka sytuacja - ocenił wiceszef MSWiA. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej podał, iż do 20 kwietnia w całej Polsce anomalia opadów jest ujemna. Najgorzej sytuacja wygląda w Kołobrzegu, gdzie wysokość opadów to zaledwie 6 procent normy. Największa suma opadów z kolei została zanotowana w Przemyślu i wyniosła 63 litry.
Zobacz wideo #Wakacje2050. Pocztówka znad Biebrzy
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym się nie rozprzestrzenia: Taką wiadomość podał w środę 23 kwietnia rano rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński. Dodał, iż na miejscu trwa akcja gaśnicza pojedynczych zarzewi ognia. Wczoraj padał tam intensywny deszcz. Pomógł strażakom, ale było go za mało, żeby całkowicie ugasić pożar. Strażacy zbudowali w Biebrzańskim Parku Narodowym prawie siedmiokilometrową magistralę wodną, dzięki której mogą transportować wodę na duże odległości. W akcję gaśniczą zaangażowanych jest 400 strażaków i 100 żołnierzy WOT. Wspomagali ich pracownicy parku, policja i służby leśne. Wodę zarzucały śmigłowce. Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym wybuchł w niedzielę 20 kwietnia. Do tej por ogień objął około 450 hektarów parku. Nie wiadomo, co było przyczyną pożaru, ustalają to służby.
Alarmujące dane Lasy Państwowych: Leśnicy wskazali, iż każdego roku przybywa pożarów. Przypomnieli podstawowe zasady i przestrzegli, aby nie wypalać traw oraz nie używać otwartego ognia w odległości do 100 metrów od granicy lasu. W poprzednim roku Lasy Państwowe przeznaczyły prawie 160 mln złotych na ochronę przeciwpożarową lasów: środki na sprzęt, monitoring, samoloty gaśnicze i działania prewencyjne.
Czytaj również: "Nowe informacje ws. wielkiego pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. Pilny apel Tuska". Źródła: RMF FM, IAR