Zamknięci w windzie, zignorowani przez obsługę. Dopiero strażacy przyszli z pomocą

lowicz24.eu 13 godzin temu
W piątek, 25 lipca, w godzinach wieczornych doszło do niebezpiecznej sytuacji na dworcu kolejowym w Łowiczu. Między godziną 21:30 a 22:00 w jednej z wind ponownie wystąpiła awaria, w wyniku której grupa kilku osób została uwięziona w kabinie. Jak relacjonują świadkowie, po wejściu do windy prowadzącej na peron 1 i zamknięciu drzwi, na wyświetlaczu pojawił się komunikat informujący o awarii. – Wcisnęliśmy przycisk, żeby otworzyć drzwi, ale to nic nie dało. Skorzystaliśmy z przycisku alarmowego, by połączyć się z pomocą techniczną, relacjonuje jedna z uwięzionych osób, która skontaktowała się z naszym portalem.

Według jej relacji, pierwszy kontakt z pracownikiem serwisu nie przyniósł oczekiwanej pomocy. – Usłyszeliśmy, żebyśmy nie robili sobie żartów, a na dodatek powiedziano nam, iż serwisant może dotrzeć dopiero za godzinę, mówi nasz czytelnik. – Za drugim razem mężczyzna stwierdził, iż od 20 lat nie było przypadku, iż się ktoś zatrzasnął w windzie, a na pytanie czy miał taką sytuację powiedział, iż nie i… rozłączył się.

Na miejscu pojawił się jednak pracownik dworca, który zapytał, czy wszyscy są przytomni. Gdy otrzymał odpowiedź twierdzącą, s
Idź do oryginalnego materiału