16 godzin temu
Śledczy badają, co było przyczyną wybuchu ognia, który strawił budynek hali magazynowej w miejscowości Baraki. Straty są wyceniane na przynajmniej 5 milionów złotych.
Baraki. Pożar hali magazynowej
Do zdarzenia doszło w sobotę (01.03) około godz. 7:00 w miejscowości Baraki koło Annopola. Służby otrzymały zgłoszenie o pożarze hali magazynowej. Do akcji natychmiast ruszyło łącznie 20 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z powiatu kraśnickiego oraz okolicznych gmin.
Przez pierwszą godzinę działania strażaków utrudniała dynamicznie rozwijająca się sytuacja. Płomienie błyskawicznie objęły konstrukcję magazynową o powierzchni 800 m², powodując częściowe zawalenie dachu. W ciągu kolejnych godzin ratownicy prowadzili równoczesne działania: gaszenie głównego ogniska, zabezpieczanie sąsiednich budynków oraz ewakuację palet ze skrzynkami na owoce.
Według ustaleń na miejscu, magazyn służył głównie do przechowywania skrzyń drewnianych i pojemników na potrzeby lokalnych sadowników. Strażacy opanowali główne ognisko pożaru dopiero około godziny 14:45, jednak dogaszanie resztek materiałów trwało do późnych godzin wieczornych.
Mieszkańcy Baraków i Annopola przez cały dzień otrzymywali komunikaty ostrzegawcze przez system powiadomień gminnych. Władze apelowały o unikanie rejonu akcji ze względu na gęsty dym i ryzyko zawalenia konstrukcji. Droga wojewódzka nr 855 w kierunku Kraśnika została czasowo wyłączona z ruchu.
Specjaliści z Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie rozpoczęli już oględziny miejsca zdarzenia. Wstępne szacunki wskazują, iż straty materialne sięgają kilku milionów złotych. Przyczyny zdarzenia pozostają przedmiotem śledztwa prokuratury rejonowej w Kraśniku. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż przyczyną pożaru mogło być zwarcie instalacji elektrycznej z budynku.
ZDJĘCIA
Baraki. Pożar hali magazynowej | fot. KP PSP Kraśnik
Baraki. Pożar hali magazynowej | fot. KP PSP Kraśnik
Baraki. Pożar hali magazynowej | fot. KP PSP Kraśnik
