Strawił tysiące hektarów i wciąż nie dał się do końca opanować. Największy pożar lasu w Japonii przetrwał pierwsze od wielu dni opady deszczu i wciąż sprawia problemy strażakom w prefekturze Iwate. W czwartek nie udało się opanować płomieni. Po przerwie wznowiono akcję z powietrza. Możliwe, iż wieczorem znowu zacznie padać deszcz lub śnieg, jednak nie na długo.