
Wczorajszy wieczór był wyjątkowo długi nie tylko dla strażaków, ale również dla wolontariuszy. Pożar, wybuchł w fabryce na ul. Chemicznej. Przez wiele godzin trwała akcja gaśnicza.
I tu pojawiają się osoby, które postanowiły pomóc w tej walce tym najbardziej zaangażowanym samym strażakom. Zespół fundacji Wolne Miejsce z odruchu serca ruszył z pomocą. Po krótkich konsultacjach co najlepiej i gdzie zrobić, pojawił się znany już fundacyjny kocioł i ogień, który tym razem pod kontrolą pomógł w przygotowaniu ciepłego posiłku. Jak można przeczytać na profilu Facebook Wolne Miejsce:
„Mikołaj ogarniał logistykę, a Marta w tempie absolutnie ekspresowym ugotowała kilkaset porcji zdrowej, pożywnej, warzywnej zupy. Oczywiście nie udałoby się to bez niesamowitych wolontariuszy fundacji Wolne miejsce! Dziękujemy, iż tak gwałtownie zareagowaliście na nasz live i ruszyliście do nas z pomocą! Sebastian, Asia, Olek, dwie Kasie, Ania, Ela z córką, Bartek, Lucyna, Simon – jesteście najlepsi.”
Na miejscu za inicjatywę podziękował panu Mikołajowi Rykowskiemu, prezesowi fundacji Wolne Miejsce, Rafał Piech, Prezydent Siemianowic Śląskich.


