Niedziela Palmowa na naszej wsi

8 miesięcy temu
Zdjęcie: Niedziela Palmowa na naszej wsi


Niedziela Palmowa, Kwietna albo Wierzbna – tak nazywany jest wstęp do Wielkiego Tygodnia. W liturgii Kościoła katolickiego to święto wprowadzone zostało już w XI wieku na pamiątkę wjazdu Jezusa do Jerozolimy. Niedziela Palmowa przypada w kalendarzu na tydzień przed Wielkanocą i łączy się z tradycją święcenia palmy.

Jaka była dawniej i jaka jest w tej chwili wielkanocna palma na świętokrzyskiej wsi?

– W naszym klimacie jedynie wierzba kształtem listków przypomina palmę jerozolimską, gwałtownie i wcześnie rozwija listki, stąd też to drzewo wybrano na symbol Niedzieli Palmowej. Pierwsze palmy robiono z kilku gałązek wierzby srebrzystej i związywano czerwoną wstążką, chroniącą od uroku. Z czasem zaczęto stroić ją innymi roślinami: bukszpanem, barwinkiem, borówką, cisem, widłakiem oraz kwiatkami, które już kwitły w ogrodzie, na polu czy w lesie. Bardzo popularne było dostrajanie palmy kwiatami zrobionymi z kolorowych bibuł – mówi Aleksandra Imosa, przewodnik po Muzeum Wsi Kieleckiej.

Współczesne palmy układa się w misterne wzory zasuszonych kwiatów. Palma zakończona jest wiechą z farbowanych kwiatostanów rozmaitych traw lub gałązkami wierzby. W Kościele katolickim wierzba uważana jest za symbol zmartwychwstania i nieśmiertelności duszy oraz odradzającego się życia.

Fot. Radio Kielce

– Na wsi palmy wielkanocne przez cały czas przygotowuje się własnoręcznie. Palma wielkanocna, obok gromnicy i święconej wody ma za zadanie chronić ludzi, zwierzęta, domy i pola przed czarami, ogniem i wszelkim złem ziemskiego oraz pozaziemskiego świata. W tradycji jest też połykanie bazi z poświęconej palmy, co miało sprawić, iż chory przestawał cierpieć na bóle głowy i gardła. Sproszkowane bazie dodawano do leczniczych naparów, uzdrawiających zarówno ludzi, jak i zwierzęta. Bazie oberwane z poświęconej palmy mieszano z ziarnem siewnym, które podkładano pod pierwszą zaoraną skibę. Jeszcze dzisiaj, choć bardzo rzadko można zobaczyć krzyżyki z palmowych gałązek wetknięte w pola, by broniły zasiewów przed burzami i gradobiciem – mówi Aleksandra Imosa.

I dodaje: – Dawniej po powrocie z nabożeństwa, na którym święcono palmy, chłostano się palmą, wołając: „Nie ja biję – palma bije. Wierzba bije – nie zabije. Za tydzień Wielki Dzień. Za sześć noc Wielkanoc”. Palmą uderzano również bydło w czasie pierwszego wypędku na pastwisko – aby dobrze się chowało, by krowy były tłuste i „okrągłe jak te bazie”, miały ładną sierść i dawały dużo mleka. Używano jej w czasie święcenia pól, które miało miejsce w Przewodnią Niedzielę (II niedziela okresu Wielkanocy). Palmę umieszczało się za obrazami, aby strzegła domostwa, np. za obrazem świętej Agaty – która strzeże dobytku przed pożarami i głodem.

Obowiązywał bezwzględny zakaz wyrzucania palmy – po poświęceniu była ona przechowywana w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu, natomiast stara palma – palona. Podkreślało to niezwykłą rolę, jaką jej przypisywano. Popiół z palmy wykorzystywany jest w Środę Popielcową do posypywania głów.





Idź do oryginalnego materiału