Strażniczki miejskie z IV Oddziału Terenowego zapobiegły rozprzestrzenieniu się niebezpiecznego pożaru na Muranowie. Dzięki sprawnej i profesjonalnej reakcji, ogień udało się opanować w ciągu 20 minut. Nikt nie ucierpiał.
Gwałtowny pożar wybuchł 21 października około godziny 17 na Muranowie. Płonęła altana śmietnikowa. Ze środka słychać było wystrzały. Słup dymu wydobywający się zza budynku położonego przy Anielewicza 28 zauważyły w czasie patrolu strażniczki miejskie z IV Oddziału Terenowego, które natychmiast udały się w tym kierunku. Widząc wysoki na kilka metrów płomień, zawiadomiły straż pożarną, a same zajęły się zabezpieczeniem terenu. Mieszkańcy zachowywali się dość niefrasobliwie, dlatego funkcjonariuszki musiały się rozdzielić. Podczas gdy jedna chroniła dostępu od strony podwórka, druga ostrzegała o zagrożeniu od ulicy. W ciągu zaledwie 5 minut udało się także udrożnić dojazd dla straży pożarnej. Strażacy ugasili pożar około 17:20. Nikt nie ucierpiał. O całym zdarzeniu powiadomiono też administratora spalonej wiaty.
- Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
- Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.
Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy