Sekrety poznańskiej katedry – relacja z miejsc zwykle niedostępnych

4 godzin temu

W podziemiach katedry odsłonięto fragmenty murów najstarszych świątyń – przedromańskiej i romańskiej. Różnica poziomu gruntu sprzed tysiąca lat a dzisiejszym jest tam dobrze widoczna, a przechadzając się wśród kamiennych reliktów można wyobrazić sobie początki polskiej państwowości. W tych miejscach, dziś oznaczonych tablicami, według przekazów chowano pierwszych władców i biskupów.

Wyjątkowe wrażenie robi także krypta grobowa, gdzie złożeni zostali m.in. Mieszko I i Bolesław Chrobry. Obok znajduje się Złota Kaplica – powstała w XIX wieku, ozdobiona bogatymi dekoracjami i przeznaczona na upamiętnienie pierwszych polskich władców. To miejsce, które łączy funkcję sakralną i narodową, a jego atmosfera budzi szacunek i zadumę.

Nie mniej interesujące są zakamarki zakrystii i bocznych kaplic, w których kryją się detale niedostrzegalne na pierwszy rzut oka. W kaplicy Najświętszego Sakramentu znajduje się monumentalny grobowiec rodziny Górków z XVI wieku, wykonany z marmuru i wapienia. Z kolei w kaplicy św. Marcina można obejrzeć obraz Krzysztofa Boguszewskiego, na którym twarz świętego otrzymała rysy królewicza Władysława IV Wazy.

Wrażenie robi także ołtarz główny – poliptyk, którego skrzydła kryją malowane sceny pasyjne. Kiedy są zamknięte, widoczne są wizerunki świętych, a predella przedstawia Ostatnią Wieczerzę. To jeden z tych elementów, które pokazują, jak wiele warstw historycznych i artystycznych kryje wnętrze katedry.

Poznańska katedra była wielokrotnie niszczona i odbudowywana – przez pożary, wojny i zniszczenia. Dziś, mimo licznych modernizacji, wciąż nosi w sobie ślady najdawniejszych epok. Spacer po jej niedostępnych na co dzień miejscach to podróż w głąb czasu, która pozwala poczuć, iż właśnie tutaj rodziła się polska historia.

Idź do oryginalnego materiału