Tajemnicze omdlenia na szkolnym apelu. Ewakuowano blisko 200 dzieci

1 godzina temu

Do niebezpiecznego incydentu doszło w Szkole Podstawowej w Lachowie na Podlasiu, gdzie kilkunastu uczniów zaczęło nagle uskarżać się na złe samopoczucie. Dyrekcja natychmiast wezwała policję, straż pożarną i pogotowie ratunkowe.

Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Kolnie, do zdarzenia doszło w piątek przed południem, podczas szkolnego apelu z okazji Święta Niepodległości.
Spośród dwunastu poszkodowanych uczniów w wieku od 11 do 14 lat, dwoje zostało przewiezionych na obserwację do szpitala w Grajewie. Pozostali, po zbadaniu przez ratowników medycznych, trafili pod opiekę rodziców.

Akcja ratunkowa i ewakuacja szkoły

Na miejscu działało siedem zastępów straży pożarnej oraz trzy karetki pogotowia. Strażacy użyli specjalnych czujników wielogazowych, by sprawdzić, czy w budynku nie doszło do emisji niebezpiecznych substancji. Pomiar jednak nie wykazał żadnych nieprawidłowości w powietrzu.

W związku z incydentem dyrekcja szkoły zdecydowała o ewakuacji wszystkich uczniów i pracowników – w sumie niemal 200 osób. Jak zapewniono, w sali, w której odbywał się apel, okna były otwarte, a pomieszczenie było dobrze wentylowane.

Na razie nie wiadomo, co spowodowało nagłe zasłabnięcia. Policja oraz miejscowe służby sanitarne i ratownicze prowadzą czynności wyjaśniające. Nie wyklucza się żadnej z hipotez – od stresu i emocji po ewentualne czynniki środowiskowe.

Dyrekcja szkoły zapowiedziała, iż zajęcia zostaną wznowione dopiero po otrzymaniu pełnego raportu służb i opinii sanepidu.

Idź do oryginalnego materiału