Niedawno ujawniono, iż przyczyną gwałtownego dźwięku, który obudził mieszkańców Swarzędza i okolicznych sołectw w czwartkowy wieczór, była eksplozja podczas przetwarzania złomu pochodzącego z wraków samochodowych. Miało to miejsce na terenie zakładu recyklingowego Steny przy ulicy Rabowickiej. Wydarzenie to wywołało duże zaniepokojenie wśród lokalnej społeczności i doprowadziło do energicznej debaty na rozmaitych forach internetowych, która trwała do późna w nocy.
W czwartkowy wieczór miasto doświadczyło intensywnego huku, który wywołał falę niepokoju wśród mieszkańców. Prawie natychmiast pojawiły się pytania dotyczące źródła i okoliczności tego zdarzenia na popularnych platformach mediów społecznościowych. Co więcej, huk był doskonale słyszalny nie tylko w Swarzędzu, ale również w okolicznych sołectwach, a choćby na obrzeżach Poznania i Pobiedzisk. Wiele teorii dotyczących źródła huku pojawiło się w dyskusji, jednak wiele osób wskazywało na obszar ulic Rabowickiej i Średzkiej, gdzie natężenie dźwięku było największe i gdzie, według relacji mieszkańców, drżały szyby w budynkach. Wielu z nich zauważyło również unoszący się dym krótko po eksplozji, który wydobywał się z terenu zakładu Steny Recycling.
Z tego właśnie powodu, jeszcze w czwartek wieczorem skierowaliśmy pytanie do przedstawicieli firmy, czy to na ich terenie doszło do eksplozji. Odpowiedź przyszła następnego dnia. Tak, potwierdzono, iż zdarzenie miało miejsce na terenie zakładu Steny w Swarzędzu. Aleksandra Surdykowska, PR & Marketing Manager STENA RECYCLING, wyjaśniła, iż doszło do niewielkiej eksplozji około godziny 18:30 podczas przetwarzania złomu pochodzącego z wraków samochodowych. Personel Steny Recycling natychmiast zabezpieczył teren i przeprowadził inspekcję instalacji zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa. Incydent spowodował przerwanie działania instalacji na około 15 minut, po czym produkcja została natychmiast wznowiona.