Prawdziwy koszmar od popołudnie rozgrywa się dziś Gdańsku! Potężny pożar wybuchł w hali fabrycznej przy ulicy Siennickiej, zamieniając okolice w prawdziwe piekło. Płomienie, niczym żywy potwór, wystrzeliły kilka metrów ponad dach budynku, zmuszając do błyskawicznej ewakuacji aż 60 osób!
![](https://static.warszawawpigulce.pl/wp-content/uploads/2025/01/Pilne-1-8.jpg)
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
SZOK! W płonącym budynku znajdowały się niebezpieczne materiały – rowery elektryczne i baterie litowo-jonowe! Kpt. Jakub Friedenberger, rzecznik Pomorskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, nie wyklucza obecności innych potencjalnie groźnych substancji w objętym pożarem obiekcie.
Do walki z rozwścieczonym żywiołem rzucono prawdziwą armię strażaków – aż 30 zastępów! Dramatyczna akcja gaśnicza rozpoczęła się tuż po 13:10, gdy pierwsze zgłoszenie o pożarze dotarło do służb. W ciągu zaledwie 20 minut sytuacja wymknęła się spod kontroli, zmuszając dowództwo do wysłania kolejnych jednostek.
UWAGA! Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego wydało alarmujące ostrzeżenie dla mieszkańców! Gęsty, toksyczny dym unosi się nad miastem, zmuszając ludzi do zamykania okien i pozostawania w domach.
Na szczęście w tym piekielnym chaosie nikt nie odniósł obrażeń, ale sytuacja przez cały czas jest dynamiczna. Policja już rozpoczyna śledztwo w sprawie przyczyn tej dramatycznej katastrofy, która sparaliżowała część Gdańska!
Akcja ratunkowa trwa, a służby walczą z czasem, by zapanować nad niszczycielskim żywiołem w sercu Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego i Miejskiego!
Źródło: Dziennik Bałtycki